‹ Przemoc w internecie i jej wpływ na młodych ludzi: jak nie ulec cyfrowej brutalizacji

W erze mediów cyfrowych młodzi ludzie są codziennie narażeni na kontakt z przemocą — niekoniecznie bezpośrednią, ale stale obecną w ich przestrzeni online: w filmikach, komentarzach, transmisjach na żywo, memach czy grach. Obserwujemy zjawisko nie tylko biernego przyswajania przemocy, ale także jej aktywnego upowszechniania w celach rozrywkowych lub zasięgowych. Ten tekst analizuje, dlaczego tak się dzieje, jakie niesie to skutki psychologiczne i społeczne oraz jak się temu przeciwstawiać, bazując na współczesnej wiedzy naukowej i podejściu humanistycznym.
Dlaczego przemoc „klika się” w sieci?
1. Zjawisko doomscrollingu
Doomscrolling to kompulsywne przeglądanie negatywnych wiadomości, często związanych z przemocą, wojną, katastrofami czy kryzysami społecznymi. Mechanizm ten opiera się na ewolucyjnej potrzebie czuwania i kontroli zagrożeń. Współczesne algorytmy wzmacniają ten odruch — im bardziej szokujący materiał, tym wyższe zaangażowanie.
📌 Badania z 2022 r. (Oeldorf-Hirsch i in.) wykazały, że doomscrolling wiąże się z wyższym poziomem stresu, lęku i objawów depresyjnych u nastolatków.
2. Przemoc jako waluta zasięgów
Obrazy brutalne, upokarzające lub kontrowersyjne często zyskują ogromne zasięgi. Ich twórcy nie zawsze są przemocowi — czasem cynicznie korzystają z mechaniki viralu. Młodzież, obserwując to, internalizuje przekaz: emocje i dramatyzm równa się widoczność.
📌 W badaniu Pew Research Center (2023) aż 65% badanych nastolatków przyznało, że czują presję by publikować kontent „przyciągający uwagę”, nawet jeśli jest kontrowersyjny lub agresywny.
3. Znieczulenie emocjonalne
Stałe obcowanie z treściami przemocowymi prowadzi do efektu tzw. „traumy pośredniej” lub wtórnej — znanej z badań nad pracownikami służb ratunkowych, a dziś coraz częściej występującej u odbiorców cyfrowych.
📌 American Psychological Association ostrzega, że młodzi użytkownicy sieci mogą rozwijać objawy PTSD po ekspozycji na brutalne treści online — nawet bez osobistego udziału w zdarzeniu.
Skutki psychiczne i społeczne: co dzieje się z młodymi ludźmi?
1. Trauma pośrednia i lęk egzystencjalny
Młodzież często nie ma narzędzi, by radzić sobie z emocjonalnym ciężarem treści, które ogląda. Pojawiają się objawy lęku, bezsenność, derealizacja, a u niektórych — wypalenie emocjonalne i apatia.
2. Desensytyzacja – znieczulenie na krzywdę
Długotrwała ekspozycja na przemoc obniża empatię. Dziecko, które codziennie widzi przemoc na TikToku czy Discordzie, zaczyna traktować ją jako coś „normalnego”.
📌 Badania Andersona i Dill (2000) nad wpływem brutalnych gier wykazały, że wielokrotna ekspozycja na agresję może prowadzić do wyższej tolerancji na przemoc i obniżenia reaktywności emocjonalnej.
3. Przenoszenie przemocy do świata rzeczywistego
Nie chodzi tylko o „inspirację” aktami przemocy, ale o ogólną brutalizację relacji: wyśmiewanie słabszych, przemoc słowna, mobbing, nagrywanie bójek czy wykluczanie z grup. Cierpią ci, którzy są inni, wrażliwi, neuroatypowi.
📌 Z raportu EU Kids Online 2021 wynika, że aż 44% dzieci w Polsce doświadczyło przemocy rówieśniczej online — najczęściej w formie hejtu, poniżania lub nękania.
Dlaczego młodzi ludzie to akceptują?
1. Kultura cynizmu i dystansu
Młode pokolenie często chroni się przed światem przy pomocy ironii, memów i czarnego humoru. Problem w tym, że ta strategia przestaje odróżniać śmiech z traumy od aprobaty przemocy.
2. Brak alternatywnych narracji
Media głównego nurtu nie nadążają z tworzeniem angażujących, pozytywnych i rzetelnych treści. Młodzi ludzie uczą się od TikToka, Discorda i streamów, a nie z edukacyjnych programów.
3. Normalizacja przez milczenie
Wielu dorosłych – nauczycieli, rodziców, wychowawców – nie wie, jak reagować na przemoc w sieci, co jeszcze bardziej pogłębia milczenie i akceptację.
Co można zrobić?
🔹 Rozpoznawaj objawy przeciążenia
Nadmierna ekspozycja na przemoc online może skutkować somatyzacją, zmęczeniem, agresją lub depresją. To nie „lenistwo”, tylko mechanizm obronny.
🔹 Ogranicz ekspozycję – przerwij doomscrolling
Twórz z młodymi ludźmi konkretne zasady dotyczące konsumpcji treści: „zero przemocy po 20:00”, „nie zaczynam dnia od TikToka”. Pomóż im budować cyfrową higienę.
🔹 Angażuj się w rozmowy
Zamiast zakazywać, rozmawiaj. Pytaj, co oglądają i jak to na nich działa. Czasem wystarczy jedna rozmowa, by ktoś poczuł, że nie musi śledzić przemocy, by być „na czasie”.
🔹 Promuj pozytywne wzorce i media „prosocial”
Wspieraj inicjatywy, które promują empatię, solidarność i kreatywność — od podcastów po projekty artystyczne. Młodzież potrzebuje treści, które wzmacniają, a nie prowadzą do zobojętnienia.
Nadzieja i kontekst: co mówią Rosling i Bregman
Zarówno Hans Rosling, jak i Rutger Bregman, przypominają nam: świat nie jest tak zły, jak pokazują nam media. Rosling w „Factfulness”* pisze, że dramatyczne nagłówki zniekształcają rzeczywistość i wywołują nieuzasadniony lęk. Bregman w „Homo sapiens”** pokazuje, że człowiek z natury nie jest zły – raczej reaguje na kontekst, potrzebę przynależności i presję grupy.
🔎 Zatem kluczem nie jest cenzura, ale edukacja i kontekst.
Musimy nauczyć młodzież czytania świata bez przerażenia – z umiejętnością dystansu, krytycznego myślenia i wybierania tego, co wspiera, a nie niszczy psychikę.
Podsumowanie: przemoc online to wyzwanie, ale nie wyrok
Przemoc cyfrowa to nie tylko sprawa etyki internetu — to kwestia zdrowia publicznego i społecznej odporności. Im więcej młodych ludzi uczy się żyć w cieniu brutalnych algorytmów, tym większe ryzyko, że przemoc stanie się dla nich normą.
Ale edukacja, empatia i nowe narracje mają ogromną moc. Jak przypomina Rosling: „świat zmienia się na lepsze — tylko musimy nauczyć się to dostrzegać”. A jak dopowiada Bregman: „większość ludzi chce dobrze – trzeba im tylko dać przestrzeń i język, by mogli to wyrazić”.
Tekst: Joanna Chatizow
* Rosling, H., Rosling, O., & Rosling Rönnlund, A. (2018). Factfulness. Dlaczego świat jest lepszy, niż myślimy, czyli jak stereotypy zastąpić realną wiedzą. Wydawnictwo Media Rodzina.
** Bregman, Rutger. (2020) Homo Sapiens. Ludzie są lepsi, niż myślisz. Wydawnictwo Kurhaus Publishing